Gryf Wejherowo musi odbić się od dna
Mecz z Legionovą Legionowo w związku z powołaniem Mateusza Zająca do reprezentacji U-21 decyzją PZPN-u został przełożony na osiemnastego października. W międzyczasie zawodnicy trenera Rzepki zmierzą się z dwunastą drużyną w tabeli ROW 1964 Rybnik. Piłkarze Gryfa nie będą mieć za wiele czasu na poprawienie swoich mankamentów, które towarzyszyły im w poprzednich występach, dlatego ważne będzie pozytywne nastawienie ekipy z Wejherowa, które w rywalizacji z trudnym przeciwnikiem może okazać się zbawienne.
Zawodnicy Gryfa Wejherowo po ostatnich rywalizacjach mają nad czym pracować, po jedenastu kolejkach drugoligowych rozgrywek zajmują dopiero szesnaste miejsce. Obecność w grupie spadkowej powinna być dla piłkarzy z Wejherowa podwójną motywacją przed najbliższymi meczami. Podopieczni Piotra Rzepki są obecnie w bardzo złej sytuacji, dlatego zdobycie sześciu punktów byłoby idealnym impulsem do rozpoczęcia zwycięskiej passy.
Już w meczu poprzedniej kolejki piłkarze Gryfa Wejherowo pokazali, że ich gra zmierza w coraz lepszym kierunku. Spotkanie z Rozwojem Katowice rozpoczęło się nieco ospale, na szczęście dla obecnych na meczu kibiców po piętnastominutowej przerwie piłkarze z Pomorza obudzili się z zimowego snu. Goście pokazali większą agresję w ataku, a rezultatem tego była bramka zdobyta przez zmiennika Hieronima Gierszewskiego Rafała Maciejewskiego, który po niecałych trzech minutach na boisku skutecznie ominął bramkarza gospodarzy. Potem swoje trzy grosze dołożył Łukasz Nadolski, 30-letni pomocnik przełamał linię obrony katowiczan i wycelował prosto w światło bramki. Dwadzieścia minut później autorem kolejnego gola był Piotr Okuniewicz. Wejherowianie do końca kontrolowali przebieg meczu i nawet na chwilę nie pozwolili przeciwnikowi na rozwinięcie skrzydeł, co ucieszyło tych, którzy skorzystali z LVbet kod promocyjny. Każde ofensywne zagranie kończyło się szybkim odbiorem piłki przez drużynę Piotra Rzepki.
Jeśli piłkarze Gryfa myślą o zwycięstwie w najbliższych dwóch spotkaniach, muszą od pierwszej minuty meczu atakować bramkę rywala. Zawodnicy powinni skupić się również na zatrzymaniu lidera Legionovi Mateusza Żebrowskiego, który od dłuższego czasu prezentuje bardzo dobrą formę, jej potwierdzeniem może być największa ilość, bo aż osiem zdobytych bramek dla swojego zespołu. Natomiast w rywalizacji z ROW-em trzeba uważać na Przemysława Brychlika. Zarówno zawodnicy z Legionowa, jak i Rybnika są zdecydowanie silniejsi od Rozwoju Katowice, dlatego bardzo ważne jest, aby nawet na chwilę piłkarze z Pomorza nie tracili koncentracji, która może okazać się kluczowa w tej rywalizacji. Istotna jest także forma nowego napastnika Wejherowa Piotra Okuniewicza, który do drużyny dołączył miesiąc temu. 24-letni zawodnik, który w przeszłości miał epizod w Ekstraklasie, będzie mieć idealną okazję na udowodnienie, że podpisanie z nim kontraktu było dobrą decyzją władz klubu.