Mecz niewykorzystanych szans. Tytan Wejherowo poległ na własnym boisku
W meczu drugiej ligi piłki ręcznej podopieczni Pawła Paźdzochy przed własną publicznością, minimalnie przegrali z Samborem Tczew (25:28). Dla zespołu z Wejherowa było to spotkanie numer dwa w tym sezonie. W pierwszej połowie obydwie drużyny prezentowały wyrównany poziom. Gra punkt za punkt toczyła się przez dłuższy czas. Dopiero w 20 minucie Gospodarze uzyskali nieznacznie, dwupunktowe prowadzenie. Jednak radość Tytanów nie trwała długo, chwilową niemoc przeciwnika wykorzystali zawodnicy z Tczewa. Zbyt dużo strat i problemy taktyczne nie pozwoliły gospodarzom na utrzymanie prowadzenia, a po trzydziestu minutach na tablicy wyników widniał remis.
W drugiej części kibice obecni na meczu byli świadkami emocjonującej walki. Do końca spotkania nie było wiadomo, która z drużyn odniesie zwycięstwo. Tym razem role się odwróciły, goście, mimo że prowadzili w pewnym momencie trzema bramkami, roztrwonili swoją przewagę i o wyniku decydowały już tylko niuanse. Widać było, że uzupełniony nowymi zawodnikami zespół z Wejherowa potrzebuje jeszcze trochę czasu, aby popracować nad znalezieniem swojego stylu gry. W najważniejszym momencie spotkania piłkarze z Tczewa potrafili przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Tytani w końcówce spotkania dwoili się i troili, jednak więcej szczęścia było po stronie gości i to oni mogli cieszyć się z drugiej wygranej w tym sezonie. Szczypiorniści prowadzeni przez Tomasza Śmiełowskiego od początku spotkania wyglądali na pewnych tego zwycięstwa. Przekonanie o swojej sile pozwoliło im w najtrudniejszych momentach spotkania na zdobycie cennych bramek, czego spodziewali się gracze forbet.
Jednak nie można odebrać gospodarzom woli walki, mimo swoich problemów pokazali, że w tym sezonie będą groźnym przeciwnikiem, którego powinni obawiać się faworyci tego sezonu, którymi niewątpliwie są szczypiorniści z Gdańska.
Dla drużyny z Wejherowa była to pierwsza porażka po prawie półrocznej przerwie. Poprzedni mecz z kętrzynianami zakończyli widowiskową, bo aż czternastopunktową przewagą. Zespół prowadzony przez trenera Paździochę aktualnie znajduje się na piątym miejscu w tabeli. Najlepiej punktującym zawodnikiem w drużynie gospodarzy okazał się Przemysław Wrambier, który dla swojego zespołu zdobył osiem bramek.
Kolejne ligowe spotkanie wejherowianie rozegrają 21 października, ich rywalem będzie Jeziorak Iława, który po trzech meczach plasuje się na czwartej pozycji. Walka o tytuł dla najlepszej drużyny drugiej ligi to nie jedyne wyzwanie, jakie czeka w tym roku na zespół z Wejherowa. Tytani będę również toczyć rywalizację o Puchar Polski, ich pierwszym przeciwnikiem w tych rozgrywkach zostali zawodnicy GKS Żukowo.