Gryf Wejherowo nad przepaścią. Spadek do III ligi coraz bliżej
W bardzo kiepskich humorach kolejny mecz zakończyli piłkarze Gryfa Wejherowo, przegrywając ze Stalą Stalowa Wola 0:1. To już kolejna porażka piłkarzy z Pomorza, którzy od początku sezonu mają spore problemy w zdobywaniu punktów. W dodatku kibice ani razu nie byli świadkami zwycięstwa Gryfa na własnym boisku. Jeśli w klubie nie zostaną podjęte poważne zmiany, między innymi personalne, to bardzo trudno będzie przerwać tę czarną serię. Dwa zwycięstwa, siedem remisów i dziewięć porażek, takim dorobkiem po osiemnastu kolejkach mogą pochwalić się wejherowianie, chociaż słowo pochwalić w tej sytuacji zdecydowanie nie oddaje faktycznego stanu rzeczy.
Nie tylko spotkanie ze Stalą było fatalnym występem, również w poprzedniej kolejce podopieczni Piotra Rzepki odnieśli bolesną porażkę z Błękitnymi Stargard. Gdy na początku sezonu Gryfinianie nie potrafili zagrozić przeciwnikom, wydawało się, że z czasem ich forma będzie zwyżkować, ponieważ niemożliwe jest, aby zespół prezentował tak słaby poziom gry. Jednak po kilkunastu meczach sytuacja jest wręcz odwrotna. Problemy z wyprowadzeniem skutecznych akcji, błędy taktyczne, chaos w drużynie, są to podstawowe mankamenty, z jakimi borykają się piłkarze reprezentujący barwy Gryfa Wejherowo. Mimo że rywale dali przeciwnikowi kilka okazji do zdobycia minimum dwóch bramek, to Żółto – Czarni nie potrafili wykorzystać swoich szans, a każda próba wykonania celnego strzału kończyła się niepowodzeniem. Jedyną przewagą po stronie Gryfinian była ilość fauli i zdobytych kartek, których sędzia w tym spotkaniu nie żałował gospodarzom.
Mimo wszystko nie można zarzucić zawodnikom trenera Rzepki braku woli walki. Możliwe, że bardziej niż zmian w treningu, piłkarze potrzebują tak zwanego zresetowania głów. Trudno jest cieszyć się z gry przed własną publicznością, gdy nie widać zbyt wielu postępów w kolekcjonowaniu zwycięstw. Kolejna z rzędu porażka, może naprawdę zniechęcić każdego sportowca. W takiej sytuacji bardzo ważne jest wsparcie kibiców, którzy właśnie w tak krytycznych momentach nie powinni odwracać się od swojej drużyny. Zawodnicy Gryfa Wejherowo muszą teraz skupić się nie na porażkach, ale na najbliższym spotkaniu, które może okazać się przełomowe. Czasem wystarczy jedno zwycięstwo, aby drużyna złapała wiatr w żagle. LVbet bonus daje też możliwość kibiców włączyć się czynnie w kibicowanie, a przy okazji pozwala na spory dodatkowy zarobek. Warto kibicować i emocjonować się także obstawiając mecze.
Ostatnią motywacją dla zawodników Gryfa może być fakt, że jeśli nie będą pracować nad poprawą swojej gry, to w przyszłym sezonie będzie na nich czekać III liga. Każda wygrana w kolejnych spotkaniach dla podopiecznych Piotra Rzepki będzie na wagę złota. Wejherowianie muszą postawić wszystko na jedną kartę, zwłaszcza że nie mają nic do stracenia.